Wojewoda dolnośląski: należy odróżnić posiedzenie komisji rewizyjnej od czynności kontrolnych

W tej sprawie skargę na Czarneckiego złożył radny Kazimierz Karpienko. Jego zdaniem brak jawności kontroli podejmowanych przez komisję to łamanie prawa. - W którym miejscu z naszego statutu wynika, że kontrole komisji rewizyjnej odbywają się w czasie posiedzeń komisji rewizyjnej? Dostajecie Państwo dwa zawiadomienia, jedno o kontroli, drugie o posiedzeniu komisji - mówił w marcu, przed rozpoczęciem spotkania Marek Czarnecki.

Komisja nie jest tożsama z kontrolą
Skarga złożona przez radnego Karpienkę trafiła do wojewody. Ten wypowiedział się w charakterze pomocniczym.
- Przepisy wyraźnie przewidują prawo osób trzecich do wstępu na sesje rady i posiedzenia komisji - w tym komisji rewizyjnej-z prawem do rejestrowania dźwięku lub obrazu. Nie przewidują jednak prawa do obecności osób trzecich podczas wykonywania czynności kontrolnych. Osoby zainteresowane mają dostęp do protokołów z takich czynności oraz innych dokumentów wytworzonych przez komisję w czasie kontroli. W takim przypadku realizacja celu, jakim jest dostęp do informacji publicznej, następuje zatem co do zasady przez dostęp do protokołów - czytamy w dokumencie.

- W ocenie Organu Nadzoru należy zatem odróżnić posiedzenie komisji rewizyjnej, czyli spotkanie służbowe członków komisji w celu omówienia konkretnych spraw, od czynności kontrolnych (ogólnie mówiąc, czynności polegających na sprawdzeniu i zestawieniu stanu faktycznego ze stanem wymaganym) wykonywanych przez poszczególnych członków komisji rewizyjnej w danym podmiocie kontrolowanym - czytamy dalej.

- Z powyższych uregulowań Statutu Gminy Miasto Oleśnica wynika więc, że posiedzenia, na których obraduje Komisja Rewizyjna, rozpatrując i rozstrzygając sprawy nie są tożsame z czynnościami kontrolnymi przeprowadzanymi przez imienne upoważnionych członków komisji w siedzibie podmiotu kontrolowanego - piszą urzędnicy z upoważnienia wojewody.

SPRZECZKA PRZED KONTROLĄ KOMISJI REWIZYJNEJ - MARZEC 2019