- Jesteśmy bardzo wdzięczne za to, że wcześniej otrzymałyśmy wsparcie i ten teren - mówią nam działaczki, które podkreślają, że w przystosowanie azylu pod przetrzymywanie potrzebujących zwierząt włożono bardzo wiele pracy.
- Pracowaliśmy tutaj całymi rodzinami, budowaliśmy kojce, ulepszaliśmy ten teren aby zwierzętom było tu jak najlepiej i żeby nam też pracowało się dobrze - dodają wolontariuszki, które nie kryją zmartwienia. - Mieliśmy mieć ten teren do jesieni, ale ostatecznie udało się prawdopodobnie utrzymać to miejsce do wiosny. Co dalej? Nie wiemy - mówi nam prezes Izabela Klapińska, która podkreśla, że wolontariusze planują spotkanie z wójtem, a także burmistrzem. - Musimy wiedzieć na czym stoimy, nie możemy z dnia na dzień się dowiedzieć - podkreśla pani Iza, która mówi: może ktoś miałby teren który mógłby użyczyć.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?