Trzy napady w tygodniu. Komendant powiatowy policji w Oleśnicy Dionizy Dyjak powołał specjalną grupę, której zadaniem jest ustalenie i zatrzymanie sprawców napadu

Chwile grozy przeżyła w ubiegłym tygodniu Małgorzata G., ekspedientka ze sklepu GS w Zbytowej. We wtorek wieczorem, krótko przed jego zamknięciem, przed ladą stanęło dwóch mężczyzn. Byli zamaskowani. Mieli na głowach kominiarki.

– Grozili jej pozbawieniem życia, wymachując przedmiotem przypominającym broń. Żądali wydania pieniędzy, a kiedy je dostali, kazali kobiecie schować się na zapleczu – wyjaśnia Grzegorz Krawczyk z oleśnickiej komendy. – Sprzedawczyni wydała sprawcom utarg. Wtedy napastnicy wyszli ze sklepu i oddalili się w nieznanym kierunku. Odjechali polonezem na wrocławskich tablicach rejestracyjnych.

Na miejscu pod nadzorem zastępcy komendanta policji Dariusza Kokornaczyka policjanci zabezpieczali ślady. Informacja o poszukiwanych sprawcach i napadzie została przekazana także do jednostek ościennych. – To były najgorsze chwile w moim życiu – opowiadała potem przerażona ekspedientka.
– Aktualnie policja prowadzi szeroko zakrojone działania dochodzeniowe na terenie powiatu oraz jednostek ościennych, które mają na celu ustalenie sprawców – wyjaśnia nam Grzegorz Krawczyk.

Komendant powiatowy policji w Oleśnicy Dionizy Dyjak powołał specjalną grupę, której zadaniem jest ustalenie i zatrzymanie sprawców napadu. Ponadto wyznaczył nagrodę pieniężną za przekazanie informacji, która może przyczynić się w jakikolwiek sposób do ustalenia sprawców tego przestępstwa.
Wszelkie informacje w tej sprawie można zgłaszać telefonicznie do Komisariatu Policji w Bierutowie, tel. nr 071-314-62-97 lub 997 oraz do Komendy Powiatowej policji w Oleśnicy, nr tel. 071-397-62--00 lub 071-397-62-22 i 997. Policja zapewnia całkowitą anonimowość osobie przekazującej informację. Sprawców tego zdarzenia jeszcze nie udało się zatrzymać.

W ręce policji wpadł natomiast napastnik, który zrobił skok na punkt sprzedaży opału przy ul. Moniuszki w Oleśnicy. To miało miejsce w piątkowe popołudnie. Pracownik skupu powiadomił policję, że został napadnięty przez młodego mężczyznę. – Z relacji pracownika punktu wynikało, że do biura wszedł młody mężczyzna, który grożąc utratą życia, zażądał pieniędzy – mówi Dorota Brustman z oleśnickiej prokuratury. – Na tę wymianę zdań najechał właściciel firmy. Wywiązała się szarpanina, w trakcie której mężczyzna ściągnął nawet koszulkę napastnikowi. Ale ten i tak zdołał uciec, mając w kieszeni zrabowane 300 zł.
Policjanci rozpoczęli poszukiwania sprawcy. Już około godziny 18 zatrzymali podejrzanego mężczyznę. Okazał się nim 29-letni Dariusz S. z Oleśnicy. Tłumaczył, że zdecydował się na napad, bo potrzebował gotówki, a nie ma pracy. Mężczyzna jest dobrze znany oleśnickiej policji, ponieważ dziesięć lat wcześniej notowany był za podobne przestępstwa. W piątek mężczyzna został aresztowany.

Konfliktów z prawem nie miała wcześniej 16-letnia licealistka, która w poniedziałek w południe przyszła do agencji bankowej przy ul. Paderewskiego. Twarz okręciła sobie szalikiem, a w ręku dzierżyła tasak kuchenny. Tak wyposażona zażądała od kasjerki pieniędzy. Personel nie dał się zastraszyć i zmusił napastniczkę do opuszczenia banku. Powiadomił również o zdarzeniu firmę ochrony.

Dziewczyna została zatrzymana w pobliżu banku przez jego ochroniarzy. Stamtąd przewieziono ją do komendy, a potem do Policyjnej Izby Dziecka. Dlaczego nastolatka z tak zwanego dobrego domu zdecydowała się na tak desperacki krok? – Tłumaczyła, że potrzebowała tych pieniędzy na usamodzielnienie się – wyjaśnia Grzegorz Krawczyk.