Przemysław Mamrot nie ukrywa, że tytuł sprawił mu przyjemność. - Jeśli działam na rzecz swojej wsi to robię to z ogromną pasją i przekonaniem. Cieszę się, że zostałem dostrzeżony - mówi.
To moje miejsce na ziemi
Pan Przemysław pochodzi z Kujaw. Ale pod koniec lat 80. los rzucił go na Dolny Śląsk. - Pamiętam, jak przed przeprowadzką do Brzezinki pracowałem w Budach, pod Ligotą Polską - opowiada. - Któregoś wieczora przejeżdżałem przez Brzezinkę. Doskonale pamiętam, co sobie wtedy pomyślałem: jak ludzie mogą mieszkać na takim odludziu. Dzisiaj to jest moje miejsce na ziemi. Kocham tę wieś, Oleśnicę, Wrocław, uwielbiam zwiedzać Dolny Śląsk.
Z zawodu jest elektrykiem. Zanim trafił do Brzezinki pracował w służbie zdrowia, w Teatrze Współczesnym we Wrocławiu.
- Jeden z moich znajomych żartował nawet ze mnie, że jestem zawsze blisko, gdzie doktory i aktory - wspomina ze śmiechem. Dzisiaj pan Przemysław jest już na emeryturze, ale trudno powiedzieć, że tylko odpoczywa. Jego życie zdominowała praca społeczna. - Kiedy w 1998 roku zostałem sołtysem postawiłem sobie ambitne cele - mówi. - Chciałem, żeby gruntowe drogi miały asfalt, żeby świetlica funkcjonowała na rzecz mieszkańców. Wszystko pomału dopinałem na ostatni guzik. Osiemdziesiąt procent dróg ma asfalt, świetlica jest otwarta i wyposażona, a przez lata święciliśmy triumfy na boiskach piłkarskich.
Nie brakuje życzliwych
Sołtys wspomina, jak podczas jednego z pierwszych turniejów piłkarskich ktoś zapytał, gdzie leży Brzezinka. - Dzisiaj nikt nie ma wątpliwości, gdzie jest nasza wieś - mówi i podkreśla stanowczo, że nie udałoby się to, gdyby nie pomoc mieszkańców i zaangażowanie wielu z nich.
Z szacunkiem mówi o Marioli i Krzysztofie Lipach, o rodzinie Dubanowiczów, którzy sponsorowali drużynę piłkarską, o Stanisławie Bazanie z Nadleśnictwa Oleśnica, który kupił piłkarzom z Brzezinki pierwsze stroje.
Ciepło odnosi się do kolejnych władz gminy, powiatu, zarządu dróg powiatowych. - Ludzie, którzy decydują o podziale pieniędzy muszą wiedzieć, co jest potrzebne wsi - mówi sołtys. - Moją rolą jest przekonać ich, że warto w nas zainwestować.
Na co dzień pana Przemysława wspiera żona Bożena i córka Kasia, pracująca w dużym niemieckim wydawnictwie w Hamburgu, gdzie wcześniej studiowała.
- W wolnych chwilach jeżdżę po kraju, lubię góry, Karkonosze, Sudety, czytam, interesuję się religioznawstwem - opowiada laureat plebiscytu na Osobowość Roku 2012. I już planuje kolejne przedsięwzięcia. W 2014 roku Brzezinka obchodzi 722. rocznicę swojego istnienia. Będą uroczyste obchody, odsłonięcie obelisku z pamiątkową tablicą. Firma Gant, która jest teraz właścicielem pałacu we wsi już przeznaczyła na ten cel 1000 zł.
Kalendarz siewu kwiatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?