Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pożar strawił dorobek ich życia. Pogorzelcy czekają na pomoc!

Karolina Jurek
Wystarczyła chwila, żeby zostali bez dachu nad głową. Rodzina z Dąbrowy Oleśnickiej której dom stanął w płomieniach, teraz czeka na naszą pomoc!

Ogień pojawił się nagle w niedzielny wieczór. Po kolei, począwszy od dachu, zajmował wszystkie pomieszczenia. Kiedy Iwona Szczurek z Dąbrowy Oleśnickiej odpoczywała z trójką swoich dzieci nie miała pojęcia, że tuż nad nimi szaleje pożar. O tym, że musi się ratować dowiedziała się od mieszkającego po sąsiedzku szwagra, który kazał jej natychmiast uciekać. - Wyszliśmy tak jak staliśmy. W pośpiechu łapaliśmy rzeczy, ale zbyt wiele nie udało nam się wynieść - opowiada zrozpaczona.

Jej starsze dzieci w wieku gimnazjalnym, tuż po wyjściu z budynku, trafiły na obserwację do szpitala z podejrzeniem podtrucia czadem. Ona sama wyszła z pożaru bez szwanku.
Mąż pani Iwony - Piotr pracuje za granicą. W czasie pożaru był w Niemczech, zarabiał na utrzymanie rodziny i domu, który teraz jest kompletną ruiną. - Ogień rozprzestrzeniał się bardzo szybko. Strażacy robili co mogli, żeby zatrzymać płomienie. Niestety, wszystko zostało zniszczone. Jak nie przez ogień to przez wodę - mówi pani Iwona.
Państwo Szczurkowie schronienie znaleźli u rodziny tuż obok spalonego domu. Jeszcze przez dwa dni będą u szwagra, później zamieszkają w starym domu po dziadkach na Spalicach. Przed całą rodziną bardzo trudny czas, ponieważ zniszczony dom trzeba odbudować. Na to jednak nie ma pieniędzy.

- Zostaliśmy bez niczego, począwszy od zeszytów dla dzieci do szkoły po ubrania, pościele i sprzęty niezbędne do życia - mówi ze łzami w oczach. - Wielkim wsparciem w tych trudnych chwilach są przyjaciele, mieszkańcy wsi oraz instytucje, którą niosą pomoc w takich sytuacjach. - Dzięki nim mam nadzieję, że uda się to wszystko odbudować - mówi kobieta.

I Ty możesz pomóc
W poniedziałek w świetlicy wiejskiej odbyło się nadzwyczajne posiedzenie rady sołeckiej. Na spotkaniu oprócz jej członków i sołtysa Stanisława Bartosika obecny był również Jarosław Telka z Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej oraz przewodniczący rady gminy Tadeusz Kunaj, który poszkodowanej rodzinie wręczył od siebie 2 tys zł. Na zebraniu ustalono, że już niebawem dla państwa Szczurków otwarte zostanie konto bankowe, ruszą także zbiórki pieniężne do puszek. Oprócz tego we wsi zorganizowano również zbiórkę najpotrzebniejszych rzeczy. Potrzebne są m.in. koce, pościele, ubrania, artykuły szkolne oraz chemia i drobne sprzęty użytku domowego. Datki można zostawiać w świetlicy, zbiórką tą zajmuje się Agnieszka Krzywińska, tel. 781-656-614. Rodzina prosi również o pomoc dobrych ludzi w zgromadzeniu materiałów budowlanych.
Ze wstępnych ustaleń policji i straży pożarnej wynika, że przyczyną pożaru było zapalenie się sadzy w kominie.

Rachunek bankowy na który można wpłacać pieniądze dla pogorzelców z Dąbrowy Oleśnickiej

**Komitet Pomocy Pogorzelcom z Dąbrowy

149584 0008 2001 0014 5046 0001**

od 7 lat
Wideo

Kalendarz siewu kwiatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olesnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto