We wtorek przed oleśnickim sądem zapadły wyroki w sprawie komentarzy umieszczonych na lokalnym portalu internetowym . Pomówionym na tym forum poczuł się Wojciech Rozdolski, prezes stowarzyszenia MOKiS Siatkarz Oleśnica. Prywatny akt oskarżenia skierowano do sądu jeszcze w ubiegłym roku, a otrzymali go: Mirosław P. (wiceprzewodniczący rady miasta), Grażyna P., Piotr L. oraz Dominik B.
Po wielomiesięcznym procesie sędzia Rafał Płażyński uznał Mirosława P. (wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej Oleśnicy i szefa powiatowego SLD), Grażynę P. i Piotra L. winnymi.
Całej trójce zasądzono kary grzywny w wysokości po 3 tys. zł oraz zwrot kosztów sądowych. Wyrok nie jest prawomocny.
- Będę się odwoływał - powiedział nam po rozprawie Piotr L.
Uzasadnienie wyroku nie było jawne, tak jak cały proces. To, jak postanowienie uzasadnił sąd wiemy tylko z komentarzy. - Sędzia uznał m.in., że stwierdzenie typu „Rozdol” pojawiające się pod artykułami o siatkówce, jest obraźliwe - usłyszeliśmy od pełnomocnika Wojciecha Rozdolskiego. - Stwierdził również, że prezes stowarzyszenia miał prawo opłacić sprawę sądową i koszty adwokackie z konta stowarzyszenia, bo został pomówiony jako jego prezes. A ponadto sam wpłacił pieniądze na to konto Siatkarza.
Rozdolski przyjął wyrok ze spokojem. - Przykro mi, że musiałem pójść do sądu z tą sprawą - mówi. - Czuję się poniżony, zwłaszcza przez pana Mirosława P., który mnie nie zna osobiście, a wiele razy mnie oceniał i atakował publicznie.
Jeszcze w 2012 roku prezes Siatkarza przekazał do sądu kilkadziesiąt wpisów. - Tych najbardziej obraźliwych, bo ja krytyki się nie boję i na krytykę się nie obrażam - podkreśla.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?