Oleśnica: Strażnicy wlepili 723 mandaty

Ewidencja wyników działania Straży Miejskiej w Oleśnicy. Tak oficjalnie nazywa się dokument, w którym można znaleźć rezultaty pracy oleśnickich strażników miejskich. Statystyki trafiły i do ratusza, i do wojewody dolnośląskiego. Co w nich znajdujemy? W jakich obszarach strażnicy byli najaktywniejsi? Okazuje się, że najczęstsze interwencje związane były z wykroczeniami przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji. Co to oznacza? Że oleśniczanie nagminnie łamali przepisy ruchu drogowego. - Najczęstsze to parkowanie w miejscach, gdzie jest to zabronione - mówi komendant Zbigniew Pusz. W 567 przypadkach strażnicy tylko kierowców pouczali. Aż 453 razy wlepiali im mandaty. I to niemałe, bo na łączną kwotę 56 tys. zł. Dziewiętnaście razy sprawy niezdyscyplinowanych kierowców trafiały do sądu grodzkiego. W 226 przypadkach straż unieruchamiała samochody oleśniczan stosując blokady na koła, a dziewięć razy doprowadzała nietrzeźwych do izby wytrzeźwień lub do miejsca zamieszkania.
Aż 108 mandatów dostaliśmy za wykroczenia przeciwko porządkowi i spokojowi publicznemu, a 118 razy, gdy nie przestrzegaliśmy ustawy o wychowaniu w trzeźwości. - Oznacza to picie w miejscach publicznych, które jest zakazane - wyjaśnia Zbigniew Pusz.
Ale strażnicy reagowali także na inne aspekty życia społecznego. Między innymi na porządek, lub raczej jego brak. Tutaj jednak głównie mieszkańców upominali (aż 257 razy). W osiemnastu przypadkach przyznawali mandaty, a siedem spraw trafiło do sądu. Wynik tych interwencji to mandaty na kwotę 2700 zł. W swoim rocznym sprawozdaniu oleśniccy strażnicy chwalą się jednak nie tylko ilością interwencji i mandatów. Także wspólnymi z policją patrolami. W ciągu roku było ich 47. A jak wy oceniacie pracę naszej straży miejskiej? Zapraszamy do dyskusji na portalu www.olesnica.naszemiasto.pl