Oleśnica: Pokolenia pod banderą, czyli wspomnienia z rejsu

Pomysł rejsu pokoleń na Zawiszy Czarnym narodził się dwa lata temu. Podczas rejsu grupy oleśniczan po Bałtyku. - Pomyślałem, że warto zaszczepić żeglarskiego bakcyla naszym dzieciom i wnukom. Przyczynkiem był także obraz, który dostałem w 2012 roku, gdy odchodziłem na emeryturę - mówi Włodzimierz Obiegło, żeglarz z wieloletnim doświadczeniem.
- To było zdjęcie Zawiszy czarnego podarowane mi przez komendanta hufca ZHP Łukasza Binkowskiego. W czerwcowy rejs zabrał ze sobą syna Grzegorza i dwóch wnuków - Przemka i Filipa. Razem z nimi 14 czerwca w siedmiodniowy rejs wypłynęło 28 osób. Kapitanem był Roman Streubel, kapitan żeglugi wielkiej, który swoje pierwsze żeglarskie kroki stawiał w 31. Wodnej Drużynie Harcerskiej.
Byliście wspaniali
W sobotę wilk morski na zaproszenie swojej załogi zawitał w rodzinne strony. Wspólnie z komandorem rejsu Włodzimierzem Obiegło wspominał wyprawę i wręczał specjalne podziękowania dla uczestników wyprawy. - Nasz wymarzony rejs wprawdzie nie spełnił wszystkich naszych oczekiwań, bo na morzu bywa różnie, ale atmosfera, którą tworzyliście była naprawdę wspaniała i wyjątkowa - mówił do uczestników Obiegło, przypominając, że w ciągu wspólnego rejsu Zawisza Czarny z oleśnicką załogą na pokładzie pokonał 345 mil morskich. Spotkanie było też okazją do spięcia żeglarskiej historii oleśniczan symboliczną klamrą. To właśnie w sobotę Włodzimierz Obiegło przekazał drewnianą lilijkę i znak oleśnickich wodniaków komendantowi oleśnickiego hufca ZHP Łukaszowi Binkowskiemu. - Ta lilijka została wyrzeźbiona w 1960 roku - mówił Włodzimierz Obiegło, a Łukasz Binkowski przyznał, że to dla niego wyzwanie. - Żałuję, że nie mogłem wybrać się z wami w rejs - powiedział. - Ale będę starał zrobić wszystko, by w oleśnickim hufcu po latach znowu funkcjonowała drużyna wodniaków.
Podczas spotkania organizatorzy rejsu dziękowali wszystkim uczestnikom, ale także ludziom, którzy wspierali ich w organizacji tego przedsięwzięcia. Specjalnie przygotowane dyplomy trafiły do Łukasza Binkowskiego, Eugeniusza Duszyńskiego, Romana Streubel, także do naszej redakcji. Nagrodzono też najmłodszą załogantkę - Marzenę Kulę oraz najmłodszego uczestnika wyprawy - Wojtka Lenartowicza. Był też czas na wspomnienia i wspólne oglądanie zdjęć. a