W środę jako pierwsi napisaliśmy w "Oleśniczaninie" o projekcie podniesienia stawek za opłatę targową na jarmarku przy ul. Skłodowskiej. Przed głosowaniem, które miało miejsce na dzisiejszej sesji oleśnickiego samorządu, przez salę obrad przetoczyła się fala dyskusji. Radna Janina Szczuraszek nalegała, by pozostawić dotychczasowe stawki. Piotr Karasek twierdził, że uchwała w ogóle powinna być zdjęta z porządku obrad, a Andrzej Sowa zastanawiał się, czy zapis nie zostanie uchylony.
- W Sejmie trwają prace nad nowymi ustawami dotyczącymi spraw handlu na targowiskach, proponuję wstrzymać się z decyzją - namawiał, twierdząc też, że uzasadnienie uchwały opublikowane w "Oleśniczaninie" może być powodem podważania uchwały rady miasta. - Mam na myśli słowa pani skarbnik Joanny Jarosiewicz, która stwierdziła, że jednym z powodów wprowadzenia nowych opłat jest bałagan panujący na jarmarku przy ul. Skłodowskiej.
- Ja tych słów nie cofam. Podkreślam jednak, że w uchwale uzasadnienia nie ma - wyjaśniała skarbniczka.
Wątpliwości wzbudził też zapis o 40 procentach inkaso dla oleśnickiej Pogoni. - Może nie będzie popularne to, co powiem, ale uważam, że miasto od 20 lat jest zakładnikiem finansowych kłopotów Pogoni - stwierdził Przemysław Myszakowski, wsparty m.in. przez Piotra Karaska.
- Pogoń jest w dobrej sytuacji finansowej. Kłopoty były tylko z drużyną seniorów, ale ona została rozwiązana. Pieniądze z inkasa pomogą nam w uzyskaniu pieniędzy na ten cel - tłumaczył Mirosław Pałka.
Ostatecznie rada przyjęła uchwałę. Przeciwko byli tylko: Janina Szczuraszek, Przemysław Myszakowski, Zofia Krupa, Piotr Karasek i Józef Stojanowski.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?