Jak trafiła Pani do zawodu?
Moja ciocia była lekarzem stomatologiem. Namawiała mnie, ale tak naprawdę zdecydowałam sama. Od szkoły podstawowej już nad tym poważnie myślałam. Koleżanki z klasy powiedziały mi, że byłabym dobrym lekarzem, ponieważ jestem bardzo cierpliwa. To właściwie jedna z ważniejszych cech w tym zawodzie.
Gdzie Pani leczyła?
Pochodzę z Brzegu, ale tam nie leczyłam nigdy. W oleśnickim szpitalu odbywałam staż. Po roku jego trwania zakorzeniłam się tutaj na stałe. Przez osiem lat byłam asystentem na oddziale wewnętrznym i jednocześnie leczyłam w Przychodni w Dobroszycach. W między czasie robiłam też specjalizacje z interny i medycyny pracy. Po tym wszystkim pracując nadal w szpitalu rozpoczęłam jeszcze praktykę w Przychodni WSS we Wrocławiu, a blisko 10 lat spędziłam na stanowisku kierownika Przychodni przy ul. Hallera. Miałam też dyżury w oleśnickim pogotowiu ratunkowym. Trwało to ponad dwadzieścia lat.
Wygrała Pani plebiscyt na przyjaznego lekarza, jakie to uczucie?
Bardzo mi miło. Dzięki temu czuję, że moi pacjenci są do mnie życzliwie nastawieni. Ja staram się być dla nich jak najlepszym lekarzem i człowiekiem. Zawsze służę pomocą. Wspieram i rozmawiam.
Jakie są wczesne objawy boreliozy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
