W sobotnie popołudnie MKS podejmował gości z Ząbkowic Śląskich. Główną zmianą w wyjściowej jedenastce w porównaniu do poprzednich spotkań było postawienie między słupkami na Michała Gorszczaryka. Pierwsza odsłona meczu sędziowanego przez Waldemara Sochę kończyła się przy prowadzeniu Orła. Goście otworzyli wynik bramką „do szatni” Kamila Olejarnika.
Debiut Grzelaka
Na wyrównanie czekać trzeba było do 72. minuty, kiedy bezpośrednio z rzutu wolnego do siatki trafił Marcin Koselski. Tuż po bramce dopatrywano się trącenia piłki przez Michała Kapusza, ale sędziowie ostatecznie bramkę zapisali na konto „Kosy”. Sam Koselski - po dograniu debiutującego w seniorskim zespole 18-letniego wychowanka MKS-u, Łukasza Grzelaka - mógł jeszcze później zapewnić Pogoni trzy punkty, ale w dogodnej okazji ofiarną interwencją uratował swój zespół Grzegorz Czarnecki.
W odpowiedz rywale spradzili umiejętności „Gorszczara”, ale ten nie dał się pokonać i ostatecznie pojedynek zakończył się podziałem punktów. Kolejny domowy meczPogoń rozegra już dzisiaj (środa). O 17 w zaległym meczu (w pierwotnym terminie przełożonym z powodu złego stanu boiska) zagra u siebie ze Zjednoczonymi Żarów.
Pogoń - Orzeł 1:1 (0:1)
Pogoń: Gorszczaryk – Korcik (85. Karga), Szymczak, Kapusz, Górny, Koselski, Siódmiak, Galik (46 Zięba), Śmigielski (80. Michalewski), Miodek (68. Grzelak), Kotwa.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
