Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat: Obawiają się farmy wiatrowej

Katarzyna Kijakowska
Farma wiatrowa wzbudza wiele kontrowersji między urzędnikami,a mieszkańcami.
Farma wiatrowa wzbudza wiele kontrowersji między urzędnikami,a mieszkańcami. fot.Grzegorz Kijakowski
Mieszkańcy obawiają się, że farma wiatrowa to już tylko kwestia czasu. W Smardzowie i Jenkowicach planowane jest powstanie wiatraków.

W poniedziałek w Urzędzie Gminy Oleśnica odbyło się spotkanie mieszkańców Smardzowa i Jenkowic zaniepokojonych faktem, że w projekcie planu zagospodarowania przestrzennego ich wsi znalazła się farma wiatrowa. - Nie chcemy takiego sąsiedztwa i będziemy walczyć do końca - mówiła kilka miesięcy temu na naszych łamach Katarzyna Ignaszak. Spotkanie dowiodło, że z tych słów mieszkańcy się nie wycofują.
Emocje próbowała studzić Ewa Rachwał,kierownik referatu gospodarki gruntami. Zapewniała, że mieszkańcy mogą wnosić swoje uwagi do planu, ale przyznała też, iż zmiany w dokumencie wynikają z zapotrzebowania na rozwój energii wiatrowej w całym kraju. Te argumenty mieszkańców jednak nie przekonywały.
- Dlaczego nie wzięliście państwo pod uwagę naszego stanowiska, pod którym podpisało się przeszło sto osób - pytała pani Katarzyna. Mieszkańców interesowało też, czy gmina pytała ekspertów o wpływ wiatraków na życie i zdrowie człowieka oraz w jakiej odległości od domostw, według prawa, mogą być one ustawione. - Przyjęliśmy, że prawidłowa odległość to farmy wiatrowej 520 metrów a wyznaczając ją opieraliśmy się m.in. na pomiarach hałasu - tłumaczyli projektanci planu.
Pierwsze protesty mieszkańców Smardzowa trafiły do Urzędu Gminy Oleśnica latem ubiegłego roku. - Wtedy oburzyło nas to, że elektrownie mają powstać w odległości nie mniejszej niż 400 metrów od linii zabudowań - udowadnia smardzowianka, która wylicza wpływ farm na życie człowieka. - Przeprowadzone przez wielu specjalistów badania dowodzą, że życie w sąsiedztwie elektrowni ma poważne konsekwencje dla organizmu człowieka ze względu na hałas słyszalny, infradźwięki oraz migotanie cieni - wylicza. - Choroby, które mogą się pojawiać u ludzi żyjących w takim sąsiedztwie to m.in. depresja, osłabienie układu odpornościowego organizmu, padaczka, bóle głowy, a nawet zaburzenia neurologiczne.
Katarzyna Ignaszak pokazuje liczne opracowania dotyczące szkodliwości sąsiedztwa farm i mówi o wpływie wiatraków na walory krajobrazowe wsi oraz spadek wartości nieruchomości. Podkreśla też, że budowa elektrowni to zagrożenie interesu społecznego dla Smardzowa.
Do gminy dotarło już jednak pozytywne stanowisko ministerstwa rolnictwa w sprawie wyłączenia tych gruntów z produkcji rolnej. - Ale mieszkańcy będą mogli wnosić uwagi do planu - mówi Ewa Rachwał. - Będzie je rozpatrywał wójt, a wgląd do nich będzie miała także rada gminy. Potem - jeśli nawet plan zostanie zatwierdzony inwestor musi uzyskać zgodę z ochrony środowiska.
Jak z bliskim sąsiedztwem farm radzą sobie mieszkańcy wsi, przy których wiatraki funkcjonują? - Nie zgadzajcie się na wiatraki, ja mam je od domu 500 metrów i jest tragedia, straszny szum, ciągłe cienie i migawki - napisał na naszym forum jeden z internautów. - Zapraszam do Pągowa, ale nie w piękny bezwietrzny dzień, tylko jak trochę wieje. Wieczorem jest ciężko w spokoju posiedzieć na dworze. Szum jest drażniący. Żyje się źle, a była taka cisza.

od 7 lat
Wideo

Kalendarz siewu kwiatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olesnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto