Atrakcji nie brakowało. Można było z bliska obejrzeć zakup stowarzyszenia - parowóz z 1943 roku przewożący podczas wojny niemieckich żołnierzy, który dotarł do Oleśnicy z Ełku, a który właśnie w sobotę ochrzczono. Pojazd otrzymał imię Franciszek. - To na cześć pana Franciszka Storcha, pracownika ZNTK, z którym założyłem się, że doczeka chwili, gdy kupimy parowóz i przyciągniemy go do Oleśnicy - mówi z uśmiechem Marek Kamaszyło.
Remont parowozu, który wymaga wiele pracy, może potrwać nawet dwa lata, ale nie to jest najważniejsze. - Liczy się przede wszystkim to, że w Oleśnicy są ludzie, emerytowani pracownicy Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego, którzy mają wiedzę i umiejętności, żeby naprawić ta maszynę - mówi prezes stowarzyszenia.
Gości sobotniego pikniku w ZNTK częstowano bigosem, był też pieczony prosiak i tort.
Pensja minimalna 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?