Już nie będzie trzeba martwić się tylko o to, jak zorganizować czas dziecku. Znów przyjdzie nam się zmierzyć z kartkówkami, testami, sprawdzianami, zadaniami z matematyki. Brrr... Nie wiem, jak Wy, Szanowni Państwo, ale ja - mimo mojego ogromnego szacunku dla wszystkich nauczycieli tego ważnego przedmiotu - do tej pory mam ciarki na plecach, gdy pomyślę sobie, że musiałabym znów zmagać się z ułamkami, wzorami, potęgami i innymi matematycznymi pułapkami. To już na szczęście za mną. Ale za kilka dni nasze dzieci znów staną przed wyzwaniami. Kolejny raz mogę o sobie mówić, że jestem mamą pierwszoklasisty, bo moja córka rozpoczyna naukę w gimnazjum. Jak będzie? Z czym przyjdzie nam się zmierzyć? Czy gimnazjum to faktycznie najtrudniejszy etap w edukacji każdego dzieciaka? Przekonam się o tym na własnej skórze. Wszystkim rodzicom życzę, by te szkolne doświadczenia były jak najprzyjemniejsze. Nauczycielom, bo uczniowie nie spędzali im snu z powiek swoimi nietuzinkowymi pomysłami. A radnym, od których zaczęłam ten felieton, by po wakacjach wrócili do miejskiego życia. Dostrzegali problemy Oleśnicy i nie bali się, czasem mimo politycznej poprawności, ich rozwiązywać.
Katarzyna Kijakowska
redaktor "Oleśniczanina"
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
