To duże utrudnienie dla tych, którzy na co dzień podróżują Polbusem. Zwłaszcza, że nie chodzi o pojedyncze przypadki a o kilka lub nawet kilkanaście kursów dziennie. Choć problem dotyczy całego Dolnego Śląska, okazuje się, że najpoważniejszy jest w Oleśnicy. Przewoźnik tłumaczy swoje kłopoty dużą absencją chorobową w grupie kierowców w Oleśnicy. Dwadzieścia procent z nich ma przebywać na zwolnieniach lekarskich i to reorganizuje pracę firmy.
Wstyd mi za każdy odwołany kurs
Prezes wrocławskiej spółki mówił na ten temat ostatnio w Polskim Radiu Wrocław. - Wszystkim naszym pasażerom należą się przeprosiny. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości - mówił Krzysztof Balawajder, który na radiowej antenie przepraszał, że zapewniał, iż Polbus robi wszystko, aby sytuację jak najprędzej przywrócić do normalności. Żebyśmy mieli wreszcie taki dzień, kiedy wszystkie autobusy przewidziane w rozkładzie wyjadą na trasy.
Prezes podtrzymał stanowisko, że przyczyną kłopotów są problemy kadrowe związane z zachorowaniami.
- Przede wszystkim problem ten dotyczy naszej placówki w Oleśnicy. Staramy się temu jakoś zapobiec. Wstrzymaliśmy wszystkie planowane urlopy, zatrudniamy kierowców na umowy zlecenia, staramy się, aby braki kadrowe jakoś rozwiązać - mówi.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?