- Ciągnęliśmy go aż z Ełku, musieliśmy przejechać prawie tysiąc kilometrów. Trwało to blisko 70 godzin, bo byliśmy zatrzymywani, sprawdzani - mówi Marek Kamaszyło, prezes Olsensium.
Parowóz będzie można oglądać w sobotę w oleśnickim ZNTK, które tego dnia - w godzinach od 9 do 15 - zaplanowało dzień otwarty. W samo południe odbędzie się chrzest parowozu, który otrzyma imię Franciszek. - To na cześć pana Franciszka Storcha, pracownika ZNTK, z którym założyłem się, że doczeka chwili, gdy kupimy parowóz i przyciągniemy go do Oleśnicy - mówi z uśmiechem Marek Kamaszyło.
Remont parowozu, który wymaga wiele pracy, może potrwać nawet dwa lata, ale nie to jest najważniejsze. - Liczy się przede wszystkim to, że w Oleśnicy są ludzie, emerytowani pracownicy Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego, którzy mają wiedzę i umiejętności, żeby naprawić ta maszynę - mówi prezes stowarzyszenia.
Na uroczystość chrzcin Franciszka pan Marek chce zaprosić przedstawicieli lokalnych samorządów, by przekonać ich, że wyremontowany pojazd może być świetnym sposobem na promocję naszego powiatu, także poprzez organizowanie przejażdżek.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?