Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Będą zmiany w strefie płatnego parkowania

KK
fot. Grzegorz Kijakowski

Rada Miejska Oleśnicy wprowadziła zmiany w funkcjonowaniu Strefy Płatnego Parkowania.

To m.in. obniżone stawki za abonament w obrębie MOKiS-u oraz hali sportowej, zwolnienia z płatności za parkingi dla posiadaczy Karty Dużej Rodziny i rodziców mających dzieci do 4. roku życia oraz mniejsze kary za nieprzedłużenie biletu. Burmistrz Michał Kołaciński poinformował radnych, że zmiany wprowadzono po konsultacji z administratorem strefy, czyli firmą Parking Group.

Bez zmian pozostanie zerowa stawka za postój, która będzie obowiązywała pogotowie, policję i wszystkie służby jadące np. do awarii sieci ciepłowniczych czy wodociągowych. Za postój nie zapłacą także kierowcy posiadający kartę osoby niepełnosprawnej lub przewożący taką osobę, posiadacze Karty Dużej Rodziny oraz rodzice dzieci do czwartego roku życia.

Nowością jest abonament typu OK, który będzie wydany dla dowolnego użytkownika drogi, ale tylko w obrębie ulicy Kochanowskiego. Ten zapis to ukłon w stronę przedsiębiorców prowadzących działalność gospodarczą w tej części miasta oraz pracowników SM Zacisze. Nowy rodzaj abonamentu ma być także sposobem na puste parkingi wokół sali widowiskowej i hali sportowej. Abonament OK będzie kosztował 30 zł. Nowością jest także wysokość opłaty, którą będą musieli uiścić spóźnialscy. Czyli ci, którym skończył się czas opłaconego parkowania. Zapłacą oni 30 zł. W przeciwieństwie do tych, którzy biletu za płatne parkowanie nie wykupią w ogóle. Tych nadal obowiązywać będzie kara w wysokości 50 zł.

- Umówiliśmy się, że za dwa lub trzy miesiące usiądziemy do kolejnych rozmów, żeby przekonać się jak te zmiany wpłynęły na przychody ze strefy płatnego parkowania - mówi burmistrz. - Jeśli okaże się, że przychody z zakupu np. abonamentu w strefie MOKiS-u będą duże, zastanowimy się nad poszerzeniem ulg. Jeśli okaże się, że zmiany, które teraz wprowadzamy tylko zapchają parkingi, trzeba będzie się zastanowić nad tym, czy z niektórych nie zrezygnować.

Praktycznie niemożliwą do realizacji propozycję złożył w tej kwestii radny Platformy Obywatelskiej. Marcin Karczewicz uważa, że każdy kierowca, który przyjedzie załatwić sprawę do Urzędu Skarbowego lub ZUS-u i nie zdąży tego zrobić w czasie, w którym wykupił bilet, powinien uniknąć ewentualnej kary. Co więcej formą zwolnienia z niej, zdaniem radnego, powinno być... zaświadczenie ze skarbówki lub ZUS-u. Dotyczące czasu spędzonego w którejś z tych instytucji.

To niedorzeczne, bo żaden z wymienionych urzędów nie ma w zakresie obowiązków zajmowanie się sprawami swoich petentów po wyjściu z instytucji. I nawet dobra wola urzędników to chyba zbyt mało, by pilnować dobrego interesu spóźnialskich kierowców.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olesnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto