Akademia Piłkarska skarży się na fatalną współpracę z Atolem

Oto treść listu trenera Michała Więckiewicza:
Akademia Piłkarska Oleśnica Szanowny Panie Pawle, nie mieliśmy okazji się poznać osobiście, niemniej cieszy mnie bardzo to co czytam. Liczę, że po Pańskich deklaracjach kontaktuje się z osobą kompetentną i skuteczną w swoich działaniach, a o to chodzi mi najbardziej.
Reprezentuję Akademię Piłkarską Oleśnica, która jutro tj. 15.08 (lit został opublikowany wczoraj) gra mecz w Pucharze Polski, jest to dla nas debiut, bardzo istotny występ. O tym fakcie informowałem OKR ATOL jeszcze w lipcu (chcieliśmy zagrać na płycie głównej stadionu), a w sierpniu kilkukrotnie spotkałem się z prezesem p. Sendkiem m.in. w tej sprawie. Na początku nie było, żadnych problemów, pojawiły się one na tydzień przed występem. Po wtorkowym spotkaniu(07.08), na którym Pan Sendek zapewniał mnie, że nie będzie żadnego problemu z rozegraniem meczu na płycie głównej, w środę zapadł się pod ziemie nie odbierając telefonów, w czwartek Państwa pracownik, Pan Kot poinformował mnie, że musimy grać na Brzozowej 8 , sam nie wiedział jaki jest powód tej zmiany oraz kto ją zarządził. W piątek (10.08) okazało się, że uda nam się jednak zagrać na płycie głównej, otrzymałem to od Pana Kota na piśmie. W tym tygodniu Pan Sendek wysłał maila z informacją, żeby we wszelkich sprawach dotyczących boiska kontaktować się właśnie z Panem Kotem, problem tylko w tym, że w sobotę tj.11.08 poszedł on na urlop, o czym z pewnością Prezes wiedział.

W efekcie mecz jest jutro, a APO jest w kropce, mam potwierdzenie rezerwacji boiska i to jakby tyle, nie mamy informacji czy boisko zostanie przygotowane, czy na stadionie będzie pracownik, który wyda klucze do szatni itp.
W efekcie mecz jest jutro, a APO jest w kropce, mam potwierdzenie rezerwacji boiska i to jakby tyle, nie mamy informacji czy boisko zostanie przygotowane, czy na stadionie będzie pracownik, który wyda klucze do szatni itp.
Zdaję sobie sprawę, że to o czym piszę, brzmi dość niewiarygodnie, ale ostatnimi czasy często zdarzało się, że boiska na treningi APO były nieprzygotowane - nieskoszona trawa, sprzęt do podlewania rozłożony na murawie, brak bramek lub brak pracownika do wydawania kluczy, to w sierpniu standard ATOLA wobec APO.
W związku z tym proszę Pana o komentarz w tej sprawie, przecież ATOL za wynajem boisk bierze pieniądze, jak to możliwe, że nie możemy doprosić się o zapewnienie tak podstawowych rzeczy jak przygotowanie boiska na mecz/trening?!

Jednocześnie proszę Pana o pomoc jako radnego, chciałbym zauważyć, że zawodnicy APO, niezależnie czy są to seniorzy, młodzież czy dzieci są mieszkańcami Oleśnicy, miasta w którym jest Pan radnym - mam nadzieję wszystkich mieszkańców, niezależnie od tego jaki klub sportowy reprezentują i komu kibicują.

Jutro my jako APO będziemy reprezentowali Oleśnicę, proszę mi wierzyć, że drużynie zależy, żeby przynieść mieszkańcom radość z awansu do kolejnej rundy, proszę Pana jako radnego i pracownika OKR ATOL v-ce Prezesa, o to żebyście ze swojej strony również nie zawiedli i dołożyli starań aby zawodnicy obu drużyn mogli grać w normalnych warunkach, z przygotowanym boiskiem (skoszonym, z zaznaczonymi liniami, z bramkami) oraz szatniami tak jak przystało na mecz tej rangi. Ponieważ nie mam pewności, kiedy zajrzy Pan na swoją fejsbukową stronę, pozwolę sobie wysłać to w wiadomości prywatnej, licząc na pomoc.

Dzisiaj Akademia doczekała się odpowiedzi od Pawła Bielańskiego, radnego a zarazem pracownika OKR Atol:
Macie Panowie do mnie telefon, naprawdę dziwię się, że nie zadzwoniliście wcześniej, tylko piszecie posta na stronie po godzinie 22.00 na kilka godzin przed meczem ? Choć formalnie przebywam na urlopie to telefony odbieram i nigdy nie było problemu z kontaktem ze mną. Sprawą oczywiście się dzisiaj zajmę. Jest harmonogram zajętości boisk ( w tym płyty głównej) i ich przygotowania, jeżeli rezerwację wykonano wg obowiązujących strony umów, nie widzę możliwości, żeby boisko nie było przygotowane. Harmonogram rezerwacji boisk nie jest w zakresie moich obowiązków służbowych w spółce, ale oczywiście zorientuje się w temacie i poinformuję przedstawicieli APO jak sytuacja wygląda. PS. Dla Panów wiadomości - nie jestem wiceprezesem Atola.

Tyle radny i kierownik techniczny Atola. Teraz wypada czekać na skuteczną interwencję i przygotowanie boiska do popołudniowego spotkania.